6 .04. 2020 r.

Rozpoczynamy nowy tydzień Przedszkola na Odległość. 

Tematem tego tygodnia będą zbliżające  się Święta Wielkanocne.

Dziś poniedziałek, czyli dziś propozycje zabaw językowych. 

Zapraszamy!

Grupa ” Motylki”

Witajcie Kochane Motylki.

Jak się macie?  Mam nadzieję, że wszyscy jesteście zdrowi i że humory Wam dopisują.
Przed nami kolejny tydzień, kolejne wyzwania  i zabawy. 
To co, jesteście gotowi???
To w takim razie zaczynamy!!!!!!

  1. Na dobry początek rymowanka powitanka.

„Mało nas, mało nas
chodźcie do nas wszyscy wraz.
Krok do przodu i krok w tył,
żeby dzień wesoły był”.  

To teraz troszkę ruchu. Zakręćcie ruletką i wykonajcie wylosowane ćwiczenia.

https://wordwall.net/pl/resource/900923/wychowanie-fizyczne/lekcja-wfu-w-domu-wykonaj-ćwiczenia

  1. Zapraszam do przeczytania wiersza Doroty Gellner „Wielkanocne kolory”.
                               „Wielkanocne kolory”
    Na wielkanocnym stole
    kolor się miesza z kolorem.
    Śmieją się z każdej strony
    owsa wstążki zielone,
    bazie, srebrne jak deszczyk…..
    I co jeszcze?
    Przy obrusie  biała falbanka,
    złoty dzwonek baranka
    i tysiąc różnych kolorów
    na świątecznych pisankach!”
  2. Rozmowa z dziećmi w oparciu o przeczytany wiersz:
    -Co się mieszało z kolorem?
    -Co było zielone, a co srebrne?
    -Gdzie była biała falbanka?
    – Jakie zwierzątko występowało w wierszu?
  3. Pokolorujcie obrazek. Pamiętajcie o prawidłowym trzymaniu kredek.

 

 

 

 

 

 

 

Grupa „Jeżyki”

Dzień dobry Jeżyki. Dni mijają bardo szybko. Mam nadzieję, że Wszyscy jesteście zdrowi i że humory Wam dopisują.  Kochani, życzę Wam wszystkim miłego dnia.
Gotowi ?????
No to zaczynamy!!!!!!!

  1. Zabawa orientacyjno- porządkowa. Naśladujcie ruchem treść zabawy.
    „Zajączki się myją”
    Zajączek się myje
    Pan zajęcze myje łapki
    bo są bardzo, bardzo brudne.
    Myje pyszczek, myje szyje,
    bo wybiera się z wizytą.
    Lecz najdłużej myje uszy
    bo ma uszy bardzo długie.
    Wodą, mydłem, mydłem wada
    najpierw jedno potem drugie.

    2. Wprowadzenie w tematykę  zajęć.  Ułóżcie pocięte puzzle i powiedzcie co przedstawia obrazek i z jakimi świętami się Wam kojarzy.

3 Spróbujcie rozwiązać poniższe zagadki.
-Ma długie uszy, futerko puszyste. Ze smakiem chrupie marchewkę i sałaty listek.   (zając)
-Jak się nazywa jajko malowane co na Wielkanoc się przydaje.  (pisanka) 
-Upleciony ze słomy, wikliny chętnie nosi owoce, jarzyny. Grzyby też z lasu przyniesie oraz pisanki i baranka poniesie czasem.   (koszyk)
-Żółciutkie kuleczki za kurką się toczą. Kryją się pod skrzydła, gdy wroga zobaczą.   (kurczątka)

4. Rozmowa na temat Świąt Wielkanocnych? Spróbujcie odpowiedzieć na poniższe pytania.  – Czy wiecie co to są Święta Wielkanocne?

-Z czym Wam się kojarzą Święta Wielkanocne?

-Jakie ozdoby robimy  gdy zbliża się Wielkanoc?
Wszystkie ozdoby mają związek z nadzieją i symbolizują nowe życie: jajka, gałązki drzew , malutkie kurczaczki, baranek.  

         Wysłuchajcie wiersz  „Już Wielkanoc”.

                        „Już Wielkanoc”
             Święta, Święta Wielkanocne
             Jak wesoło, jak radośnie.
          

             Już słoneczko mocno grzeje
             Miły wiatr wokoło wieje.

            Rośnie trawa na trawniku
            Żółty żonkil w wazoniku. 

            Na podwórku słychać dzieci
            Ach, jak dobrze, że już kwiecień..

            A w koszyczku, na święcone
            Jajka równo ułożone.

            Śliczne, pięknie malowane
            Różne wzory wymyślane.

            Jest baranek z chorągiewką
            Żółty kurczaczek ze wstążeczką.

            I barwinek jest zielony
            W świeże kwiatki ustrojonym.

 

Teraz opowiedzcie rodzicom o czym był wiersz.  Pytania pomocnicze:
-Jakie zwierzątka w nim występowały?
-Ile było zwierząt?
-Co było w koszyku?
-Jakie zwierze miało chorągiewkę?
-O jakich świętach był wiersz?

  Grupa ” Pieski”

  1. Zabawa poranna : Powitanie z wszystkimi dziećmi

          „Witam tych, którzy…”

–         Witam tych, którzy lubią się uśmiechać,

–         Witam tych, którzy lubią wiosnę,

–         Witam tych, którzy z utęsknieniem czekają na Wielkanoc,

–         Witam tych, którzy zostali w zeszłym roku oblani wodą na Śmigus – Dyngus,

–         Witam tych, którzy zrobili już wiosenne porządki.

2 .ZabawaTeatrzyk ilustrowany sylwetami w wykonaniu rodziców.

Na wiejskim podwórku, w przytulnym kurniku, mieszkało sobie śliczne kurczątko ze swoją mamą- kurą i tatą-kogutem. Mama kura uczyła je dreptać po podwórku i wygrzebywać pazurkami z ziemi pyszne ziarenka i robaczki. Tata kogut pokazywał, jak trzeba wskakiwać na płot i piać donośnie- kukuryku. Oboje rodzice bardzo kochali swoje maleństwo.
Aż nagle, któregoś dnia, a było to wczesna wiosna, kurczątko spostrzegło, ze rodzice nie maja już dla niego tyle czasu.
-Pii, pii … pobaw się ze mną, mamo– prosiło
-Ko ,ko ,ko –gdakała kura, nie mama dzisiaj czasu, muszę znieść dużo jajek, ko, ko, ko Wielkanoc już blisko! Pobaw się samo Maleństwo.
I kura poszła znosić jajka.
Kurczątko pobiegło do taty koguta.
-pi ,pi … Nudzi mi się … Pobaw się ze mną tatusiu! 
-Kukuryku ! Nie mam dziś czasu, muszę obudzić gospodynie i ogłosić całemu światu, że Wielkanoc już blisko. Pobaw się samo Maleństwo i kogut wskoczył na płot wołając donośnie –kukuryku!
Obrażone kurczątko poszło w świat. Na łące spotkało baranka.
– Bee, bee dokąd idziesz Maleństwo ? Takie małe kurczątka nie powinny oddalać się same od domu, bee…
– Pi,pii… Przez tę Wielkanoc nikt nie ma dla mnie czasu. Komu w ogóle potrzebne są te Święta?
– Jak to, bee…nie wiesz? No to posłuchaj:
– Święta potrzebne są kwiatom, żeby mogły kolorami przystroić świat
– Święta potrzebne są mamusiom, żeby mogły upiec pyszne wielkanocne ciasta baby i mazurki
– Święta potrzebne są tatusiom, żeby mogli zaczarować jajka w kolorowe pisanki
– Święta potrzebne są też dzieciom, żeby mogły znaleźć prezenty od Wielkanocnego zajączka.

Aha ! Pi, pi teraz już rozumiem, muszę szybko przeprosić rodziców, że byłem niegrzeczny, a potem pobiegnę sprawdzić czy wszystko już gotowe do Wielkanocy, pi, pi… Do widzenia baranku !  

Pytania kierowane do dzieci: 

  • Kto występował w teatrzyku?
  • Gdzie mieszkało kurczątko? Z kim?
  • Dlaczego rodzice nie mieli czasu dla kurczątka?
  • Co zrobiło ? Kogo spotkało?
  • Komu potrzebne są Święta Wielkanocne?
  1. Zabawa „Zaczarowane zwierzątka ‘’- naśladowanie gestami sposobu poruszania baranka kurczaczka i zajączka.                                                                  
  2. Zabawa ,,Masażyk relaksacyjny’’ (z rodzicami):

Stary niedźwiedź mocno śpi i o wiośnie śni:

Śniła mu się pisaneczka ta co cała jest w kropeczkach (uderzenia paluszkami- kropki),

Była też w paseczki (rysujemy paseczki),

I w wesołe krateczki (rysujemy krateczkę),

Ta w malutkie ślimaczki (rysujemy ślimaczki),

I żółciutkie kurczaczki (rysujemy kurczaczki- kółko, kółko, nóżki, dzióbek),

Cii… wiosna, wiosna ach to ty! (całymi dłońmi).

 

Grupa „Wiewiórki” 

W tym tygodniu zapraszam Was do tematyki świątecznej- zbliżają się święta wielkanocne.

Rozpoczniemy od opowiadania, które wprowadzi was w ten klimat.

  1. Słuchanie opowiadania pt. „Bajeczka wielkanocna” A. Galicy.

Wiosenne słońce tak długo łaskotało promykami gałązki wierzby, aż zaspane wierzbowe Kotki zaczęły wychylać się z pączków.

– Jeszcze chwilkę – mruczały wierzbowe Kotki – daj nam jeszcze pospać, dlaczego musimy wstawać?

A słońce suszyło im futerka, czesało grzywki i mówiło:

– Tak to już jest, że wy musicie być pierwsze, bo za parę dni Wielkanoc, a ja mam jeszcze tyle roboty.

Gdy na gałęziach siedziało już całe stadko puszystych Kotków, Słońce powędrowało dalej. Postukało złotym palcem w skorupkę jajka – puk-puk i przygrzewało mocno.

– Stuk-stuk – zastukało coś w środku jajka i po chwili z pękniętej skorupki wygramolił się malutki, żółty Kurczaczek.

Słońce wysuszyło mu piórka, na głowie uczesało mały czubek i przewiązało czerwoną kokardką.

– Najwyższy czas – powiedziało – to dopiero byłoby wstyd, gdyby Kurczątko nie zdążyło na Wielkanoc.

Teraz Słońce zaczęło rozglądać się dookoła po łące, przeczesywało promykami świeżą trawę, aż w bruździe pod lasem znalazło śpiącego Zajączka. Złapało go za uszy i wyciągnęło na łąkę.

– Już czas, Wielkanoc za pasem – odpowiedziało Słońce – a co to by były za święta bez wielkanocnego Zajączka? Popilnuj Kurczaczka, jest jeszcze bardzo malutki, a ja pójdę obudzić jeszcze kogoś.

– Kogo? Kogo? – dopytywał się Zajączek, kicając po łące.

– Kogo? Kogo? – popiskiwało Kurczątko, starając się nie zgubić w trawie.

– Kogo? Kogo? – szumiały rozbudzone wierzbowe Kotki.

A Słońce wędrowało po niebie i rozglądało się dokoła, aż zanurzyło złote ręce w stogu siana i zaczęło z kimś rozmawiać.

– Wstawaj śpioszku – mówiło – baś, baś, już czas, baś, baś.

A to „coś” odpowiedziało mu głosem dzwoneczka : dzeń-dzeń, dzeń-dzeń.

Zajączek z Kurczątkiem wyciągali z ciekawości szyje, a wierzbowe Kotki pierwsze zobaczyły, że to „coś” ma śliczny biały kożuszek i jest bardzo małe.

– Co to? Co to? – pytał Zajączek.

– Dlaczego tak dzwoni? – piszczał Kurczaczek.

I wtedy Słońce przyprowadziło do nich małego Baranka ze złotym dzwonkiem na szyi.

– To już święta, święta, święta – szumiały wierzbowe Kotki, a Słońce głaskało wszystkich promykami, nucąc taką piosenkę:

 

W Wielkanocny poranek

Dzwoni dzwonkiem Baranek,

A Kurczątko z Zającem

Podskakują na łące.

Wielkanocne Kotki,

Robiąc miny słodkie,

Już wyjrzały z pączka,

Siedzą na gałązkach.

Kiedy będzie Wielkanoc

Wierzbę pytają.

 

  1. Rozmowa na temat opowiadania:

– Co robiło słonko?

– Kogo obudziło jako pierwsze, drugie, … ?

– Dlaczego słonko budziło bazie, kurczaczka, zajączka i baranka?

– Jakie święta zbliżają się do nas wielkimi krokami?

 

  1. Rozmowa z rodzicem na temat wielkanocnych zwyczajów i doświadczeń dzieci:
  • Jak przygotowujemy się do świąt Wielkanocnych?
  • (porządki przedświąteczne, wysyłanie kartek świątecznych, święcenie palmy wielkanocnej)
  • Jakie znasz tradycje świąt Wielkanocnych?
  • (święcenie koszyka, robienie pisanek, biały obrus, wielkanocne śniadanie, śmigus-dyngus).

 

  1. Teraz pobaw się w zabawę ruchową. Będziesz zajączkiem. Skaczą po pokoju skokami zajęczymi, na sygnał dźwiękowy kulą się, zwijają się w kłębuszki i „śpią”.

 

Jeśli masz ochotę wydrukuj obrazek i wytnij go wg wzoru. Rozsyp na stoliku a następnie ułóż samodzielnie. Powodzenia. 😊

Załącznik – układanka

załącznik - układanka

 

  Grupa ” Kotki” 

W tym tygodniu będziemy przygotowywać się do Świąt Wielkanocnych.

Do dzisiejszych zajęć  potrzebne nam będą: kocyk lub chustka, jajko na twardo, łyżka.

  1. Na początku pobawimy się w zabawę „Kura i kurczaczki”- dziecko biega po pokoju a rodzic- kura stoi z kocykiem lub chustką w ręku, na jej hasło: „ko, ko, ko” dziecko – kurczak biegnie do mamy, która nakrywa je kocykiem. Ćwiczenie się powtarza a rodzic zmienia miejsce w pokoju.
  2. A teraz wygodnie usiądźcie i posłuchajcie opowiadania.

Ewa Stadtmuller „Opowieść Wielkanocna”

 

Jaki śliczny baranek! – zawołała mama, gdy zobaczyła dzieło Haneczki. Mały baranek z modeliny był naprawdę ładny. Miał rogi zakręcone jak rogaliki i uśmiechnięty pyszczek.

Położymy go w koszyku, na samym wierzchu, żeby się nie pogniótł – obiecał tato.
 Po chwili cała rodzina Haneczki wędrowała do babci, aby spędzić z nią święta  Wielkanocne.

Przestańcie się tak rozpychać! – usłyszał nagle baranek. To wielkanocna babka rozpierała się w koszyku, jak jakaś królewna. – Beze mnie przecież nie ma świąt – pyszniła się. – zajmuję najważniejsze miejsce na wielkanocnym stole. Nieprawda! – oburzyły się lukrowane mazurki. To my jesteśmy najsłodsze, najpyszniejsze i najśliczniej udekorowane! Palce lizać! I wszystkie dzieci nas lubią. Nawet babcia Haneczki powtarza co roku przy pieczeniu ciasta: „Co to za święta bez mazurków?!”

A my? A o nas nikt nie wspomina? – przypomniały o sobie wielkanocne jajka. – To my jesteśmy najważniejsze na świątecznym stole i w koszyku, który zanosi się do poświęcenia. To nas tak pięknie się zdobi i przedstawia na świątecznych kartkach.

I nas też! I nas też! – zapiszczały żółte kurczaki z waty.

Baranek nie lubił awantur. Cichutko przycupnął w kąciku, ale właśnie wtedy różowa świnka z cukru zaczęła energicznie przepychać się do przodu i….. traaaaach! – baranek wypadł z koszyka na ziemię. Niestety, nikt tego nie zauważył. Zajęta rozmową rodzinka Haneczki pomaszerowała dalej.

Baranek spadł na miękką wiosenną trawkę, która życzliwie uchroniła go od potłuczenia.

–    Będę ci pachnieć najpiękniej jak potrafię – mrugnęła żółtym oczkiem stokrotka prostując płatki.

Po chwili baranek zauważył jakąś inną rodzinę. Mama z tatą szli obok siebie, ale nie              razem – to było widać. Kłócili się. A przed nimi dreptał ich mały synek.

Panie Boże – pomyślał baranek – tak chciałbym im pomóc!

Jaki śliczny baranek! – Usłyszał nad głową i poczuł, że mała rączka podnosi go w górę.

Rzeczywiście, bardzo ładny – powiedziała mama ciszej.

Czy mogę go zatrzymać? – zapytał malec błagalnie. – Proszę!!!

No… zawahał się tata.

Pani w przedszkolu mówiła, że w samym środku świątecznego stołu trzeba postawić baranka, bo on jest ważniejszy od pisanek i czekoladowych zajączków, że on jest NAJWAŻNIEJSZY, bo przynosi pokój i miłość. Więc jak ja, jak my – poprawił się – postawimy go na środku stołu, to on może…, to on na pewno… – w oczach chłopca stanęły łzy.

W nocy mama z tatą długo rozmawiali ze sobą cicho, cichuteńko. Rano, gdy chłopczyk obudził się, zobaczył ich radosne twarze i śliczny wielkanocny stół. Na środku, tuż obok wazonika z baziami stał modelinowy baranek i uśmiechał się na dzień dobry.

 

  1. Pytania dla dzieci:

– Co ulepiła Hania?

– Gdzie położył baranka tata Hani?

– Co jeszcze znalazło się w koszyczku?

– Co stało się z barankiem?

– W jaki sposób baranek pomógł rodzinie?

– Co znajduje się w naszym koszyczku wielkanocnym?

  1. Zabawa z jajkiem. Rodzic wkłada jajko (ugotowane) na łyżkę i wyznacza trasę do pokonania. Dziecko musi przejść po wyznaczonej trasie trzymając w jednej ręce łyżkę z jajkiem.
  2. Na zakończenie wykonajcie dzieci zadanie w książeczkach „Olek i Ada” na str. 52 i 53

A teraz żegnam się z Wami i zapraszam na jutro do kolejnych zajęć związanych ze Świętami Wielkanocnymi.

 

Grupa „Zajączki”

Witajcie Kochani, mam nadzieję, że Wasze samopoczucie po weekendzie jest bardzo dobre.

W tym tygodniu świąteczny, Wielkanocny temat.

Dzisiaj kolejna porcja zabaw rozwijających mowę.

Na początek jednak poniedziałkowa rozgrzewka.

  1. Przygotujcie jakąś małą piłeczkę, albo zróbcie kulkę z papieru a możecie również przygotować z papieru pisankę.

 

– Pomaszerujcie troszkę (z pisanką w ręce) a na hasło „Pokaż pisankę” zatrzymajcie się
i pokażcie, co macie  w ręce (ręce wyciągnijcie do przodu, żeby było dobrze widać).

– Zabawa wysoko – nisko – na hasło wysoko, stańcie na palcach, ręce z Waszą „pisanką” podnieście wysoko do góry. Na hasło: „nisko” wykonajcie przysiad i stukajcie Waszymi pisankami o podłogę.

– Usiądźcie w siadzie skrzyżnym i toczcie wokół siebie piłeczkę, gazetę albo dookoła Was niech wędruje Wasza pisanka. Na ustalony sygnał, zmieńcie kierunek i toczcie w drugą stronę.

– przeskakujcie przez położoną na ziemi pisankę

– pomaszerujcie chwilkę, róbcie dech nosem i wydech ustami.

 

  1. Posłuchajcie teraz opowiadania Kochane dzieci czytanego przez Waszych Rodziców.

 

Agata Widzowska „Gipsowe pisanki”

 

               Zbliżały się święta Wielkanocne. Rodzina Ady i Olka zwykle spędzała je razem z babcią i dziadkiem. Niestety, tydzień wcześniej dziadek zagapił się na przelatującego bociana i złamał prawą rękę.

– Ojej! Biedny dziadek. Nie będzie mógł malować z nami pisanek – stwierdziła smutno Ada.

– Nie martwcie się, wymyślimy dziadkowi jakieś zajęcie – odpowiedziała babci, biegnąc po ścierkę, bo dziadek rozlał herbatę. Posługiwanie się lewą ręką nie wychodzi mu najlepiej.

               Wszyscy zgodzili się, by spędzić Wielkanoc w domu babci i dziadka, a potem wspólnie ustalili plan przygotowań do świąt.

               Ada i Olek mieli zrobić pisanki.

               Mama miała czuwać nad całością i robić kilka rzeczy naraz, bo była wspaniałym organizatorem.

               Tata miał wspomóc mamę w zakupach, sprzątaniu i przygotowaniu potraw. Jego specjalnością była pieczeń, sałatka jarzynowa i sernik. Tata był też specjalistą od mycia okien i robił to szybko i sprawnie, pogwizdując przy tym jak skowronek.

               Zadaniem babci były dekoracje i przygotowanie świeżych kwiatów.

               Dziadek…. Dziadek miał za zadanie leżeć i odpoczywać, bo „musi się oszczędzać”. Tak powiedziała babcia.

               Wszyscy zabrali się do pracy. Dzieci z pomocą mamy ugotowały jajka na dwa sposoby:

Część w łupinach cebuli, część w wywarze z buraków. Cebulowe jaja miały kolor brązowy, a buraczane – różowy.

               – Takie pisanki nazywają się kraszanki – wyjaśniła mama. – Możemy pokolorować je we wzorki cienkim białym pisakiem lub wydrapać na nich wzorki.

               – Wtedy  będą drapanki – dodała babcia.

               – A czy wiecie, jak zabarwić jajka na kolor żółty, zielony i czarny? – zapytał dziadek.

               – Pomalować farbami plakatowymi – odpowiedział Olek.

               – A gdybyście nie mieli farb?

               – Hm, to nie wiemy…..

               – Kolor zielony uzyskamy z liści pokrzywy, a czarny z owoców czarnego bzu lub łupin orzecha włoskiego. Aha! Żółty – z suszonych kwiatów jaskrów polnych. Wystarczy dorzucić je do wody i ugotować w niej jajka.

               Babcia mrugnęła do wnuków i po chwili przyniosła im kwiaty narcyzów. Miała też przygotowaną, samodzielnie wyhodowaną rzeżuchę. Zrobiła z niej piękne dekoracje. Wyglądały jak małe łączki, a na nich siedziały żółte kurczaczki zrobione z papieru.

               Z ogrodowej szklarni babcia przyniosła pachnące hiacynty w doniczkach i pęki białych tulipanów. Przygotowała też biały obrus. W wazonach stały kosmate bazie, nazywane przez Adę „szarymi kotkami”.

               Kiedy okna lśniły już  czystością, tata zabrał się do pieczenia sernika.

               – A czy wiecie, że można upiec sernik z dodatkiem ziemniaków? – zapytał dziadek.

               – Coś ty, dziadku! Przecież sernik robi się z sera, masła i jajek – zauważyła Ada.

               – A nieprawda! Moja mama piekła pyszny sernik z dodatkiem kilku ugotowanych ziemniaków. Oczywiście twarogu było dwa razy więcej, ale ziemniaki nadawały sernikowi puszystości. Wszystkie sąsiadki przychodziły do mamy po przepis.

               – Oj, to muszę ci taki upiec, kochanie – powiedziała babcia.

               – Sam ci upiekę taki sernik, ale bez gipsu – odparł dziadek.

               – Sernik z gipsem byłby za twardy – roześmiał się tata. – Ale skoro zachwalasz ten przepis, to zaraz dodam do sernika jednego ziemniaka, bo akurat mam za dużo do sałatki.

               Tymczasem mama ugotowała smakowity żurek i zrobiła ciasto na piaskową babkę wielkanocną. Ada i Olek nie mogli się doczekać, kiedy pójdą poświęcić pokarmy. Z pomocą mamy pięknie przystroili koszyczek, w którym na białej serwetce leżały chleb, jaja, biała kiełbasa, ciasto oraz sól i pieprz. Całość ozdobili zielonymi gałązkami bukszpanu. W pierwszy dzień świąt cała rodzina usiądzie przy świątecznym stole i podzieli się jajkiem, symbolem życia.

               – Jutro poszukamy jajek schowanych w ogrodzie – przypomniała sobie Ada. – Zajączek zawsze przynosi dla nas czekoladowe jajka.

               – To nie zajączek, tylko mama – odparł Olek, który nie wierzył w opowieści o zajączku przynoszącym prezenty. – To tylko zabawa.

               – A czy wiecie, jak bawiono się dawniej na Wielkanoc? – ożywił się dziadek. – Ulubioną  zabawą było uderzanie o siebie dwoma jajkami, a zwyciężał ten, którego jajko nie zostało rozbite.

               – Ojej! To dopiero była jajecznica! – zachichotała Ada.

               – Dawniej chodzono po wsi z kogutem, który był symbolem urodzaju. Później prawdziwe ptaki zastąpiły kogutki gliniane lub drewniane.

               – A śmigus – dyngus też był? – zapytał Olek.

               – Był, ale nie mówiono dyngus, tylko wykup. Chłopcy chodzili po wsi i w zamian za śpiew domagali się zapłaty, czyli wykupu w postaci pisanek, słodyczy albo pieniędzy.

               – Dziadku, jak ty dużo wiesz – zachwycił się Olek.

               – Dziadek nam pomaga we wszystkim! – dodała Ada. – A przecież ma złamaną rękę.

               – Może w nagrodę namalujemy dziadkowi pisanki na gipsie? – zaproponował Olek.

I tak też zrobili. Gips dziadka wyglądał naprawdę świątecznie.

               – Kochani – powiedział zadowolony dziadek. – Mam dla was wielką prośbę. Sernik się piecze, babka piaskowa rośni, a jajka są pokolorowane. Usiądźmy w ogrodzie, popatrzmy w niebo i pomyślmy o tym, co jest najważniejsze.

               – O czym dziadku?

               – Jak to o czym? O życiu i miłości – odpowiedział dziadek i podrapał się lewą ręką.

 

Porozmawiajcie z dziećmi na temat opowiadania.

– Gdzie rodzina Olka i Ady spędziła Wielkanoc?

– Co się stało dziadkowi i dlaczego?

– Jakie zadania mieli do wykonania podczas przygotowań świątecznych Olek, Ada, mama, tata, babcia i dziadek?

– czym babcia ozdobiła stół?

– jakie rady dawał dziadek?

-co według dziadka jest najważniejsze?

 

Kochani teraz czas na wprowadzenie literki. Dzisiaj poznacie literkę F, f.

http://bystredziecko.pl/karty-pracy/nauka-pisania/2/nauka-pisania-f.pdf

Podzielcie wyraz FARBY na sylaby i głoski. Policzcie ile jest sylab a ile głosek.

Wymieńcie inne słowa z literą F, f.

Przygotujcie białe kartoniki i niech dzieci ułożą tyle kartoników, ile jest sylab w wyrazie „farby”.

Proszę niech dzieci wypowiadają głoskę f długo: fffyyyyy i krótko: f, f, f

Oceńcie czy jest to spółgłoska czy samogłoska.

Przygotujcie czerwone kartoniki (samogłoski) i niebieskie (spółgłoski) i ułóżcie odpowiednio pod wyrazem farby.

W książkach na stronie 58-59 możecie poćwiczyć pisanie i rozpoznawanie literki.

Dla tych, którzy książki nie mają a mają ochotę poćwiczyć zamieszczam kartę pracy.

  1. Na koniec Kochani namalujcie swój ulubiony zwyczaj wielkanocny. Jeśli macie ochotę prześlijcie nam na maila.

Udanej zabawy Kochani i do jutra😊

 

Grupa „Pszczółki”

 

06.04 Pszczółki